Prof. dr hab. Stanisław Ignatowicz, SGGW, Katedra Entomologii Stosowanej, Warszawa
ABC
Szkodniki w otoczeniu człowieka:
KOMARY I MESZKI
Poradnik
Krwiopijne komary i meszki zakłócają nam każdy wiosenny i letni wypoczynek, gdy kłują, aby pobrać kroplę krwi. A nocą, ... nie pozwalają nam zasnąć, gdy irytująco brzęczą przy uchu. Komary i meszki potrafią być bardzo uciążliwe i każdy marzy o skutecznej metodzie ich odstraszania i niszczenia.
Do naszych najpospolitszych komarów należą komar brzęczący i komar widliszek.
KOMAR BRZĘCZĄCY (Culex pipiens)
Komar brzęczący jest najpospolitszym „kwiopijcą” w środowisku miejskim. Podobnie jak mucha domowa czy karaczan prusak, przystosował się idealnie do niemalże każdego siedliska utworzonego lub zmienionego przez człowieka. Podgatunek Culex pipiens pipiens zamieszkuje środowiska naturalne i rolnicze, natomiast C. pipiens molestus uzależnił swój byt od środowiska ludzkiego, wiejskiego i podmiejskiego, dlatego rzadko występuje w innych miejscach. Może lęgnąć się nawet w zbiornikach bardzo zanieczyszczonych, takich jak odstojniki ścieków i przeciekające węzły cieplne. Jego rozwój może się odbywać w całkowitej ciemności przez cały rok, jeżeli tylko temperatura wody w zalanych piwnicach nie spada poniżej 14oC. Może stać się lokalną plagą, jeśli namnoży się licznie np. w tunelach kolei podziemnych lub obszernych piwnicach z cieknącą wodą. Z tych miejsc przedostaje się do pomieszczeń mieszkalnych i może atakować ludzi nawet w grudniu lub w styczniu.
Samice i samce komara brzęczącego łączą się w pary już po 48 godzinach po opuszczeniu poczwarek. Samica kopuluje jeden raz w życiu, a otrzymane od samca plemniki gromadzi w ciele w specjalnym zbiorniczku. Plemniki stopniowo są uwalniane w celu zapłodnienia rozwijających się jaj. Do produkcji jaj samica potrzebuje wysoko białkowego pokarmu, a więc krwi, dlatego zaraz po kopulacji poszukuje gospodarza. Człowiek wydziela charakterystyczny dla niego zapach, dwutlenek węgla i ciepło, czym wabi komary.
Aparat gębowy samicy jest typu kłująco-ssącego. Przekłuwa ona skórę żywiciela kłujką, która składa się z sześciu sztylecików: pary żuwaczek, pary szczęk, podgębia i wargi górnej. Poszczególne części aparatu gębowego są ułożone w rynienkowatej wardze dolnej. Skórę przebijają igiełkowate żuwaczki i szczęki. Przez kanalik znajdujący się w podgębiu komar spuszcza do rany ślinę, która zawiera substancje zapobiegające krzepnięciu krwi. Warga górna tworzy rynienkę, którą krew żywiciela przedostaje się do przewodu pokarmowego komara. W tym czasie warga dolna zgina się i opiera się o skórę. U samców narządy gębowe są bardzo uproszczone i nie potrafią nimi przebić skóry ssaków. Odżywiają się wyciekającym sokiem roślin i nektarem kwiatów.
Opite krwią samice przystępują do składania jaj. Jaja są składane do wody pojedynczo, po czym zlepiają się substancją kleistą w złoża pionowych jaj, które przybierają kształt łódeczki, unoszącej się na powierzchni wody. Płodność samic, które posiliły się krwią ludzką, jest wysoka i wynosi do 2100 jaj składanych w 30 złożach. Po 24-36 godzinach z jaj wylęgają się larwy. Larwy zaopatrzone są w długie czułki i w długi syfon, na którym znajdują się cztery pęczki włosków: dwa pęczki zawierają po 2 włoski, dwa po 3 włoski. Larwy rozwijają się pobierając pokarm (bakterie, resztki organiczne) z różnych głębokości w wodach słodkich, bogatych w szczątki organiczne. Może to być stojąca woda popowodziowa, ale także woda w różnych naczyniach, w starych beczkach, w sadzawkach ogrodowych (w oczkach wodnych), w kałużach i rynnach.
Po 7-10 dniach larwy kończą rozwój i przechodzą w stadium poczwarki, która trwa tylko 2-4 dni. Z poczwarek wylatują osobniki dorosłe, gotowe wydać szereg następnych pokoleń w czasie sezonu, jeśli znajdą odpowiednie miejsca do rozmnażania się. Tempo rozwoju pokolenia komara zależy wyraźnie od temperatury. Optymalna temperatura dla rozwoju waha się od 20 do 25oC. Rozwój pokolenia trwa wówczas 10-14 dni, a w gorszych warunkach może być wydłużony do 3-5 tygodni.
Latem może powstać 4-5 pokoleń komara kłującego, a jeśli lato jest gorące - nawet 6-7, a więc miliony potomnych osobników.
Zimują zapłodnione samice w chłodnych i stosunkowo wilgotnych miejscach, często w piwnicach, gdzie w letargu oczekują na ciepło wiosenne.
KOMAR WIDLISZEK (Anopheles maculipennis)
Również samica widliszka po zapłodnieniu szuka żywiciela, z którego pobiera krew. Kilka dni po krwistym posiłku składa na wodzie od 150 do 340 jaj, a zdarza się, że nawet więcej. Wybiera naturalne zbiorniki wodne, które zawierają czystą wodę stojącą, w której znajdują się glony i inne podwodne rośliny zaopatrujące wodę w tlen i zapewniające larwom liczne kryjówki przed drapieżcami.
Jaja komara widliszka są wrzecionowate, zaopatrzone z boków w komory powietrzne, które utrzymują je na powierzchni wody. W wodzie jaja są rozrzucone pojedynczo, tworząc na powierzchni figury o kształcie sieci lub gwiazd. Po kilku godzinach początkowo białawe jaja ciemnieją. Ich rozwój odbywa się w temperaturze powyżej 10oC. Z jaj wylęgają się larwy, które linieją trzy razy; są więc cztery stadia larwalne. Larwy nie mają syfonu oddechowego, ale ich ciało pokrywają włoski w kształcie liści palmy, dzięki którym larwy układają się więc równolegle do powierzchni wody, aby utrzymać kontakt z powietrzem i pobierać pokarm. Głowę obracają o 180o do tafli wody i żywią się glonami, grzybami i bakteriami pobieranymi bezpośrednio z powierzchni wody. Po czwartym linieniu larw uwalnia się poczwarka. Poczwarka nie pobiera pokarmu, ale jest ruchliwa. Z niej po 3-4 dniach powstaje dorosły owad.
W upalne i ciepłe lata rozwój pokolenia trwa 3-4 tygodnie, w porze chłodniejszej trwa dłużej. W naszym kraju powstają 3-4 pokolenia widliszka.
Dorosłe widliszki trzymają się miejsc lęgu i odbywają loty w poszukiwaniu żywiciela i kryjówek do zimowania, nie dłuższe niż kilkaset metrów. Na większe odległości mogą być zwiane przez silny wiatr.
Zimują zapłodnione samice widliszków, u których rozwój jajników jest zahamowany. Na kryjówki zimowe wybierają pomieszczenia ludzkie, piwnice, obory. W okresie zimy nie pobierają pokarmu.
SZKODLIWOŚĆ KOMARÓW
Dorosłe komary fruwają najczęściej o zmierzchu, przy dużej wilgotności powietrza. Są bardzo słabymi „lotnikami”; unikają przestrzeni otwartych i wietrznych. Mogą jednak przelecieć odległość 1 km, a w niektórych przypadkach pokonują nawet 10 km. Osiągają szybkość lotu około 5,5 km/godzinę poruszając skrzydłami z częstotliwością ponad 600 ruchów na sekundę, wydając wtedy denerwujące nas brzęczenie.
Szkodliwość komarów polega też na tym, że kłują boleśnie i wypijają krew z człowieka i zwierząt domowych. Ślina komara brzęczącego, gdy dostanie się do ciała żywiciela, powoduje uczulenie skóry. Komar ten przenosi ornitozy (choroby od ptaków), wirusy neurotropowe z ptaków domowych i dziko żyjących na zwierzęta domowe i ludzi. W ciepłych krajach i tropikach komary przenoszą czynniki wywołujące groźne choroby zakaźne i inwazyjne, np. zarodźce zimnicy, filariozy, leiszmaniozy, wirusy żółtej febry, japońskiego zapalenia mózgu i rdzenia oraz innych wirusów. U naszych komarów, które pobierają krew od różnych ssaków, mogą występować krętki Borrelia burgdorferi i mogą stanowić one czynnik wspomagający krążenie krętków, wywołujących u ludzi groźną chorobę - boreliozę z Lyme.
Widliszki kłują ludzi i zwierzęta domowe o zmierzchu lub o świcie, pobierając krew w pomieszczeniach. Głodne samice mogą kąsać w ciągu dnia. Lubią krew bydła i często przebywają w oborach, na suficie nad zwierzętami.
Z łatwością poprzez cienką letnią odzież przekłuwają skórę, a ich ślina wywołuje u osób wrażliwych odczyny uczuleniowe i świąd. Widliszek jest żywicielem ostatecznym i przenosicielem zarodźców malarii (Plasmodium), czynnika etiologicznego zimnicy. Trzy polskie gatunki z rodzaju Anopheles są zdolne do przenoszenia zarodźca malarii, jednak w Polsce (na szczęście) nie stwierdza się zachorowań na malarię już od ponad 50 lat. Na świecie tylko w 1995 r. odnotowano 500 milionów chorych na malarię, z których 2,1 miliona osób (w tym połowa dzieci) zmarło z powodu tej choroby. Komary uważa się za jedną z najgorszych plag na ziemi.
MESZKI
Meszki (Simulidae) są małymi muchówkami o krępej budowie ciała, z tułowiem wyraźnie zgarbionym. Są mniejsze od komarów i ciemno ubarwione. Długość ich ciała wynosi 3-6 mm. Mają krótkie i szerokie skrzydła układające się w czasie spoczynku daszkowato. Czułki są krótkie i zbudowane z kilkunastu paciorkowatych członów. Aparat gębowy meszek jest typu kłująco-ssącego. Kłujką podobną do sztylecika przebijają skórę żywiciela, dostają się do naczyń krwionośnych i wysysają krew.
Krwiopijne są tylko zapłodnione samice, dla których krew jest bogatym w białko pokarmem, niezbędnym do produkcji jaj. Po nassaniu się krwi samice składają kilkakrotnie po 200-500 jaj, a więc tysiące jaj w ciągu życia. Jaja umieszczają w płytkich miejscach czystych wód płynących, w strumykach i rzekach. Jaja przyczepiają się do roślinności wodnej lepką powierzchnią. Po 2-3 tygodniach z jaj wylęgają się larwy i przytwierdzają się za pomocą specjalnej przylgi do podwodnych roślin, kamieni i innych przedmiotów. Larwy odżywiają się resztkami organicznymi, które filtrują z przepływających wód. Po czterokrotnym linieniu przeobrażają się po 6-8 tygodniach w poczwarki, które mogą przezimować. Wiosną następnego roku wypływają na powierzchnię wody i z nastaniem pierwszych ciepłych dni przekształcają się w postacie dorosłe, które pojawiają się masowo w maju lub czerwcu.
SZKODLIWOŚĆ MESZEK
Krwiopijne samice żerują tylko w dzień napadając na ludzi, a także na bydło, konie, owce, świnie i drób. W odróżnieniu od komarów, meszki nie są aktywne wieczorem i nocą. Chmarami latają wokół głów zwierząt, wchodzą do uszu, nosa i w sierść. Przedostają się do jamy nosowej, wpadają pod powieki i do gardła. Kłują w miejsca pokryte cieńszą i delikatniejszą skórą, a więc atakują okolice pyska, oczu, uszu, narządów płciowych, sutek i okolice odbytu. W miejscach ukłuć powstają punktowane wybroczyny i bolesne obrzmienia. Krowy atakowane i kłute przez te owady dają znacznie mniej mleka, a drób gorzej się niesie.
Przy zmasowanych atakach meszek zwierzęta giną w ciągu kilku godzin na skutek trującego działania jadów zawartych w ślinie tych owadów. Często powstaje obrzmienie dróg oddechowych, które prowadzi do uduszenia się żywiciela. Sekcje martwych zwierząt wykazały ponadto obrzęki węzłów chłonnych, wątroby, mięśnia sercowego, opuchniętą tkankę podskórną oraz oczywiście liczne ślady ukłuć na wymionach. W 1923 r. nad Dunajem w Rumunii padło 17000 sztuk bydła. W połowie maja 1979 r. plaga Simulium morsitans w okolicy Zamościa była przyczyną ciężkich zachorowań bydła i padło wówczas około 100 zwierząt. Nie tak dawno, bo w 1997 roku w Polsce padło od meszek wiele krów przebywających na pastwiskach w okresie plagi.
Od czasu do czasu meszki pojawiają się tak licznie, że atakując chmarami uniemożliwiają ludziom pracę i wypoczynek w terenie. Liczne są w zadrzewionych okolicach, w których znajdują się ośrodki rekreacyjne. Czasem zalatują nawet do mieszkań ludzkich.
Ukłucia meszek są dla nas bardziej bolesne niż ukłucia komarów i pozostawiają wyraźny krwawiący ślad. W miejscach ukłuć powstają bolesne zmiany, trwające u ludzi nawet ponad tydzień. Wiele osób jest uczulonych. U nich mogą wystąpić duże obrzęki i wysoka gorączka.
ZWALCZANIE KOMARÓW I MESZEK
Najpierw zwalczanie komarów należy zacząć od metod profilaktycznych (zapobiegawczych), gdyż są ważne i ... najtańsze.
Należy przejrzeć okolice budynków i zlikwidować wszystkie te miejsca, w których rozwijają się larwy komarów. A więc, stojące przez dłuższy czas kałuże, powstałe po powodzi lub ulewnych deszczach, powinny być usunięte lub zasypane, a błota osuszone. Ze starych opon, beczek, wiader, puszek i innych naczyń należy usunąć zebraną w nich wodę deszczową. Należy też udrożnić rynny i usprawnić spływ wody w rowach przydrożnych.
Zbyt gęstą roślinność krzewiastą wokół budynków mieszkalnych należy przerzedzić lub zlikwidować, gdyż w niej komary znajdują schronienie w ciągu dnia, a wylatując z zakrzewień mogą kłuć ludzi nawet w południe.
W porze dużej aktywności owadów należy odpowiednio się ubrać. Trzeba założyć długie spodnie, bluzę z długimi rękawami i kapelusz osłaniający czoło.
Pomieszczenia mieszkalne należy dokładnie zabezpieczać przed komarami. W oknach trzeba umieścić siatki metalowe lub z materiału tekstylnego o drobnych oczkach. Wieczorem, podczas wietrzenia mieszkania nie należy włączać oświetlenia, gdyż światło wabi komary z okolic. W okresie wzmożonej aktywności komarów okna niezabezpieczone siatką należy pozamykać.
Wymienione zabiegi nie zawsze są możliwe do wykonania, dlatego komary wabione światłem i zapachem człowieka i zwierząt domowych przedostają się do naszych mieszkań i nam dokuczają.
ELEKTROFUMIGATORY
Aby komary nie przedostawały się do pomieszczeń mieszkalnych, albo w celu zniszczenia tych krwiopijców, którzy przedostali się do sypialni, należy zastosować elektrofumigatory, czyli odparowywacze elektryczne. Zasada ich działania jest następująca: po włączeniu do kontaktu grzejnik podgrzewa płytkę nasączoną substancją owadobójczą, powodując wydzielenie się ich par. Zamiast płytki może być stosowany mały zbiorniczek z roztworem insektycydu.
Są dwa typy elektrofumigatorów z serii ABC:
· ABC UNIWERALNY ELEKTROFUMIGATOR do stosowania wkładów wymiennych - płytek lub zbiorniczka z płynem; albo
· ABC ELEKTROFUMIGATOR NA KOMARY do stosowania wkładów wymiennych - tylko płytek.
Każdy z tych elektrofumigatorów jest bardzo prosty w użyciu. Zaopatrzony jest pod kratką obudowy w elektryczny grzejnik, połączony z wtyczką. Do elektrofumigatora wkłada się płytki owadobójcze ABC, a do uniwersalnego elektrofumigatora można też przyłączyć wkład wymienny ABC z płynem w specjalnym pojemniku. Następnie wtyczkę umieszcza się w gniazdku sieci elektrycznej 220/230 V. Pod wpływem prądu grzejnik nagrzewa płytkę lub zbiornik z płynem, z których powoli uwalniają się pary owadobójcze.
ABC WKŁADY DO ELEKTROFUMIGATORA NA KOMARY są sprzedawane w opakowaniach, w których znajduje się 20 płytek. Po wyjęciu z celofanowego opakowania płytkę należy umieścić pod kratką ochronną na powierzchni grzejnej i elektrofumigator włączyć do gniazdka. Podgrzana płytka wydziela pary środka owadobójczego - esbiotrynę, związek z grupy pyretroidów, który odstrasza i zabija komary. Chroni w ten sposób pomieszczenie o kubaturze 50 m3 przez jedną noc (8-10 godzin). Zużyta płytka, która już nie wydziela par owadobójczych, zmienia barwę i wieczorem należy ją wymienić na nową. Elektrofumigator nie musi być ciągle włączony. Należy go używać tylko wtedy, gdy chcemy mieć pomieszczenie wolne od komarów.
ABC NA KOMARY - WKŁAD WYMIENNY (PŁYN) ELEKTROFUMIGATORA OWADOBÓJCZEGO można przyłączyć tylko do UNIWERSALNEGO ELEKTROFUMIGATORA ABC. Wkład jest buteleczką, w której znajduje się 1% aletryna, związek owadobójczy z grupy pyretroidów. Buteleczkę należy wyjąć z opakowania, zdjąć nakrętkę i zamontować w elektrofumigatorze tak, aby pojemnik był w pozycji pionowej. Tak przygotowane urządzenie należy włączyć do sieci 220/230 V. Pod wpływem prądu grzejnik ogrzeje płyn. Powstanie para, która na komary działa odstraszająco i owadobójczo. Jedna buteleczka z płynem wystarcza na 45 nocy, przyjmując, że urządzenie pracuje przez 8 godzin w ciągu doby. Urządzenie wyłącza się poprzez wyjęcie z gniazda sieci elektrycznej.
Elektrofumigatory z płynnym wkładem wymiennym można stosować tylko w tych pomieszczeniach, w których możliwa jest wentylacja powierza. W innych pomieszczeniach, w których mieszkańcy przebywają długo, albo w sypialniach można używać elektrofumigatory z płynnym wkładem wymiennym tylko przy uchylonych oknach. Zadbać należy jednak, aby w czasie elektrofumigacji nie powstawały przeciągi.
Stosowanie elektrofumigatorów jest bardzo proste, ale należy pamiętać, że pary owadobójcze wydzielane z podgrzanych płytek lub z gorącego płynu zawierają związki chemiczne (aletryna, esbriotryna) z grupy pyretroidów. Wszystkie pyretroidy są bardzo silnymi truciznami dla ryb i innych organizmów wodnych. Z tego powodu, na czas zabiegów należy akwaria z rybkami i terraria usunąć z pomieszczenia, albo dokładnie je przykryć grubym papierem.
Elektrofumigatorów nie należy włączać w tych pomieszczeniach, w których przebywają małe dzieci lub osoby starsze i chore (uczulone, astmatyczne). Po każdym zastosowaniu należy rankiem dokładnie wywietrzyć wszystkie pomieszczenia.
SPIRALA OWADOBÓJCZA
SPIRALĘ OWADOBÓJCZĄ ABC można stosować w pomieszczeniach mieszkalnych, ale lepiej - na zewnątrz mieszkań. Zasada jej działania jest podobna od odparowywaczy elektrycznych. Po wyjęciu z opakowania i przygotowaniu należy zapalić jej koniec. Spirala zapala się jak kadzidełko. W czasie zarzenia się spirali (przez kilka godzin) wydzielają się pary zawierające aletrynę, związek z grupy pyretroidów, który odstrasza i zabija komary i meszki.
Podobnie jak elektrofumigatory, spiralę owadobójczą nie należy używać w tych pomieszczeniach, w których przebywają małe dzieci lub osoby starsze i chore, a po każdym zastosowaniu należy rankiem dokładnie wywietrzyć pomieszczenie.
W pomieszczeniach, w których mieszkańcy przebywają przez dłuższy czas, albo w sypialniach, można używać spiralę owadobójczą tylko przy uchylonych oknach.
PAŁECZKI DYMIĄCE NA KOMARY
Letni wypoczynek w lesie, nad jeziorem, w ogrodzie, na tarasie, a nawet na balkonie mogą nam zepsuć komary i meszki. Nie zawsze można usunąć gęstą roślinność wokół budynków mieszkalnych. W niej kryją się głodne krwi samice, aby udać się na posiłek przy nadarzającej się okazji...
Zwalczanie komarów i meszek za pomocą insektycydów jest prowadzone w otwartych przestrzeniach: w parkach, w ogrodach, na łąkach, w lesie. Jednak zabiegi te nie zawsze są wykonywane ostrożnie: zanieczyszczają nasze środowisko, niszczą faunę pożyteczną lub dla nas obojętną, a więc naruszają równowagę biologiczną w naszym otoczeniu. Skuteczność tych zabiegów jest zazwyczaj krótkotrwała.
Rozwiązanie problemu meszek i komarów podczas naszego wypoczynku w terenie gwarantują nam ABC pałeczki dymiące na komary, proste formy użytkowe środków odstraszających i niszczących komary i meszki.
W celu zabezpieczenia ludzi przed komarami i meszkami w ośrodkach rekreacyjnych, w parkach i ogrodach, do których owady nalatują z okolicy, można zastosować pałeczki dymiące przeznaczone do stosowania na zewnątrz pomieszczeń:
· ABC PAŁECZKA DYMIĄCA NA KOMARY, która zawiera 0,34% aletryny, związku owadobójczego z grupy pyretroidów;
· ABC PAŁECZKA DYMIĄCA NA KOMARY Z CYTRONELLĄ, która wydziela miło pachnący olejek eteryczny.
Zabieg z zastosowaniem pałeczki dymiącej jest bardzo prosty. Wyjmujemy z opakowania pałeczkę, wbijamy jej drewniany koniec w ziemię, albo w ziemię w doniczce bez roślin. Ustawiamy pałeczkę pionowo i zapalamy jej koniec. Pałeczka po zapaleniu będzie zarzyć się przez 3 godziny, wydzielając przy tym pary odstraszające komary i meszki. Jedna pałeczka zabezpiecza przed komarami i meszkami obszar około 15 m2. Jeśli chcemy zabezpieczyć większą powierzchnię, musimy równomiernie rozmieścić i jednocześnie zapalić odpowiednio więcej pałeczek.
Dawniej wykorzystywano zwierzęta domowe, np. bydło, do odciągania od ludzi dokuczliwych komarów i meszek w okresie plagi, ... lepiej chyba zapalić spiralę owadobójczą lub pałeczkę dymiącą, których pary odstraszają i zabijają dokuczliwe owady.
Prof. dr hab. Stanisław Ignatowicz,
SGGW,
Katedra Entomologii Stosowanej